Na oficjalnym profilu ISU na Facebooku pojawiła się niedawno następująca informacja: Jewgienij Pluszczenko ogłosił oficjalnie, że jeśli tylko pozwoli mu na to stan zdrowia (czytaj - wygrzebie się ze wszelkich kontuzji i im podobnych), to weźmie udział w Igrzyskach Olimpijskich PyeongChang 2018.
Obawiam się, że Pluszczenko nie żartował i naprawdę planuje jeszcze raz stanąć do walki po medal olimpijski. Déjà-vu? Niekończąca się historia? Nie da mu się odmówić ani talentu ani sukcesów, ale jak pokazały jego występy podczas Olimpiady w Soczi - zdaje się, że czas skończyć ze startami w zawodach...Dla zdrowia własnego i innych...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz