Translate this blog!

środa, 2 kwietnia 2014

Ciekawy przypadek Aliony Savchenko

seattletimes.com


Od dawna było wiadomo, że ten sezon będzie ostatnim w karierze niemieckiej pary sportowej Aliony Savchenko i Robina Szolkowego. Zdobyli brązowy medal na Olimpiadzie w Soczi, zwyciężyli podczas Mistrzostw Świata w Saitamie i tym mocnym akcentem przypieczętowali jedenaście lat współpracy. Co dalej? Wydawało się, że zarówno dla Robina (34 l.), jak i dla Aliony (30 l.) oznaczać to będzie po prostu koniec startów w zawodach, ale okazuje się, że nie do końca tak się sprawy mają potoczyć. 




www.sport-folio.net
Robin faktycznie kończy swoją przygodę z występami w zawodach, co więcej latem planuje się ożenić (nie, nie, wcale nie z Alioną). Natomiast Aliona ogłosiła (w wywiadzie dla niemieckiej gazety BILD), że zamierza zdobyć tytuł Mistrzynii Olimpijskiej w 2018 roku startując w parze z ... Bruno Massotem! Spora niespodzianka, czyż nie?

Tak czy siak, można Alionie zazdrościć tego ducha walki. Do 2002 roku występowała w parze ze Stanislavem Morozovem, od 2003 tworzyła duet z Robinem Szolkowym. Do zmian partnerów chyba już się przyzwyczaiła, zresztą do zmian krajów też. Będąc Ukrainką z pochodzenia przez ostatnie 11 lat startowała w barwach Niemiec, a teraz być może po raz kolejny przyjdzie jej zmienić obywatelstwo.
Z wypowiedzi Ingo Steuera (dotychczasowego trenera niemieckiej pary) wynika, że jeszcze nie została podjęta decyzja, dla którego kraju miała by jeździć para Savchenko/Massot. Innymi słowy, nie wiadomo jeszcze czy Aliona "zostanie" Francuzką czy też może Bruno Niemcem. Tak czy siak, zgodnie z przepisami ISU jeśli zawodnik zmienia kraj, to musi zrobić sobie jeden sezon przerwy w startach w zawodach.
Swoją decyzję (szukanie nowego partnera poza granicami Niemiec) Aliona uzasadniła faktem, że w Niemczech nie ma w obecnej chwili żadnego zawodnika, który by reprezentował wystarczający poziom umiejętności łyżwiarskich, by mógł być dla niej odpowiednim współpracownikiem. Dodała, że cieszy się niezmiernie, że udało jej się zdobyć takiego partnera jak Bruno Massot.

Co z tej zmiany wyjdzie okaże się najwcześniej w sezonie 2015/2016, a jak wiadomo przez tyle czasu jeszcze wiele może się wydarzyć. 
 
Swoją drogą, przypomniały mi się przy okazji tych doniesień o zmianach zapowiedzi (rzekłabym nawet - groźby) Briana Jouberta, że on chciałby spróbować swoich sił w konkurencji par sportowych. Może Aliona powinna się jeszcze raz zastanowić, którego Francuza wybrać na nowego partnera? ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz