Translate this blog!

wtorek, 11 marca 2014

Co łączy Andreia Griazeva i Royal Caribbean Cruises Ltd.?

Andrei Griazev, Mistrzostwa Świata Juniorów 2004, program dowolny
Ostatni raz widziano go w 2007 roku na Mistrzostwach Europy w Warszawie. Potem nie pojawił się już na żadnych innych zawodach. Słuch po nim zaginął. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie co się stało z Andreiem Griazevem?

Porzucając dramatyczno-sensacyjny ton już całkiem na serio wyznam, że faktycznie dość długo zastanawiałam się nad tym, gdzie podział się Andrei Griazev. Jednak mimo że rozważyłam wszelkie najdziwniejsze scenariusze, które tłumaczyłyby to jego nagłe zakończenie kariery (tak, tak, ingerencję sił nieczystych i kosmitów też brałam pod uwagę), to żadnych sensownych wyjaśnień nie znalazłam. Na rozwiązanie tajemnicy wpadłam stosunkowo niedawno, w zasadzie przypadkiem i choć kamień spadł mi z serca, że Andrei jednak nie zaginął w tajemniczych okolicznościach a żyje i ma się całkiem dobrze, to jednak moje zaskoczenie dla rozwiązania zagadki było spore. 
Otóż, proszę państwa, Andreia Griazeva można (a przynajmniej można było jeszcze pół roku temu) spotkać na pokładzie jednego z największych statków pasażerskich świata Freedom of the Seas, gdzie (a jakże by inaczej) Rosjanin występuje w łyżwiarskich show. Tak właśnie, Freedom of the Seas może się poszczycić własnym "pływającym" lodowiskiem, pierwszym tego typu obiektem (czyli pierwszym lodowiskiem zlokalizowanym na statku). No i oczywiście może się poszczycić Andreiem Griazevem, Mistrzem Świata Juniorów z 2004 roku, wśród swoich gwiazd.
Fakt, seniorska kariera Andreia Griazeva należała do tych raczej burzliwych i stosunkowo krótkich, ale mimo nie zawsze najszczęśliwszych występów podczas zawodów zyskał sobie sympatię wielu fanów łyżwiarstwa figurowego. Po raz pierwszy na międzynarodowych zawodach seniorskich objawił się naszym oczom w 2004 roku, podczas Mistrzostw Europy w Budapeszcie, które zakończył na ósmym miejscu. W tym samym roku został Mistrzem Świata Juniorów, pokonując Evana Lysacka. Zapowiadał się świetnie, zresztą miał też za sobą imponujący skład trenerski. Do 2002 roku trenował go Alexei Mishin, później za namową Alexeia Jagudina Griazev wylądował pod skrzydłami Tatiany Tarasovej. Wydawało się nawet, że po zakończeniu kariery przez Jagudina, to właśnie on stanie się nowym pupilem Tarasovej (żeby nie powiedzieć - substytutem Jagudina). Zresztą Jagudin był w tamtym czasie jego trenerem wspomagającym. Mishin nauczył Griazeva skakać, dzięki Tarasovej poprawiła się prezentacyjna strona jego programów. Wszystko wydawało się być na jak najlepszej drodze, żeby Andrei Griazev faktycznie odniósł sukces w zawodach. Tak się jednak poukładało, że najlepszy sezon w jego karierze przypadł na 2004/2005, kiedy podczas Mistrzostw Europy w Turynie w 2005 roku zajął piąte miejsce, a Mistrzostwa Świata w Moskwie zakończył na jedenastej pozycji. Potem zamiast lepiej było już tylko gorzej. Dręczony licznymi kontuzjami i problemami zdrowotnymi Griazev nie zdołał poprawić w kolejnych sezonach osiągnięć z 2005 roku. Oficjalnie zakończył amatorską karierę w 2009 roku, kiedy to związał się Royal Caribbean Cruises Ltd. i rozpoczął swoją przygodę z występami na Freedom of the Seas.
Kontuzje i problemy zdrowotne na pewno nie ułatwiły mu startów w zawodach, ale ile razy przypominam sobie jego naprawdę dobre występy w 2004, a potem w 2005 roku, to dręczy mnie wątpliwość, czy w kolejnych sezonach nie odbiło mu się czkawką to, że chcąc nie chcąc stał się swoistym przedłużeniem, substytutem Jagudina. Czy to właśnie presja bycia postrzeganym jako "następca Jagudina" i nieuniknione porównania ze starszym kolegą nie zaszkodziły mu bardziej niż te przeszkody czysto fizyczne? I kto wie, może tak naprawdę lepiej wyszedł albo raczej wypłynął porzucając amatorską karierę dla jakże atrakcyjnego pokładu Freedom of the Seas.
A kto stęsknił się za Andreiem Griazevem już wie, gdzie go szukać ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz