Translate this blog!

środa, 8 stycznia 2014

Johnny Weir w Sochi, ale ... bez łyżew

Igrzyska Olimpijskie w Soczi tuż tuż, a ze strony Johnny'ego Weira czeka nas rozczarowanie. Znany z kontrowersyjnych poglądów i śmiałych stylizacji łyżwiarz w 2013 roku postanowił zakończyć swoją karierę, choć zapewnia, że wciąż będzie pojawiał się w galach.
Na tegorocznej Olimpiadzie Johnny zamienia ostrza na mikrofon. "Trudno będzie oglądać wszystko z zewnątrz, prawdopodobnie będę czuć uścisk w żołądku i umierać ze zdenerwowania tak samo jak zawodnicy" - mówi były łyżwiarz. Razem z Tanith Belbin i Tarą Lipinski będzie analizował zawody dla amerykańskiego NBC. Czy jednak wyjazd Johnny'ego do Rosji to najlepszy pomysł? W końcu jest to kraj znany z, lekko mówiąc, braku tolerancji dla osób odmiennej orientacji. W zeszłym roku wprowadzono tam prawo zabraniające publicznego okazywania jakiegokolwiek poparcia dla homoseksualistów. Mimo wszystko, Weir zapewnia, że nie będzie łamał żadnych praw czy nosił tęczowej broszki w celu okazania swojego wsparcia homoseksualnej części społeczeństwa. "Myślę, że zrobię to poprzez mój pobyt w Soczi i poprzez wspieranie tam naszych ludzi i  będą już wiedzieli, że nie są sami."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz